Walka dyplomatyczna pomiędzy USA a Iranem trwa w najlepsze, a Donald Trump nakłada kolejne sankcje na ten kraj. Jest to duże zaskoczenie w świecie polityki, ponieważ oznacza ono odejście od podpisanego w 2015 roku porozumienia, które zakładało rezygnację Iranu z produkcji broni nuklearnej. Ministerstwa spraw zagranicznych i finansów Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i UE wydali oświadczenie, w którym „głęboko żałują” ich wprowadzenia. Przewiduje się, że to właśnie Europa straci najwięcej na tej decyzji.

Jakie będą konsekwencje finansowe na rynku?

Sankcje poważnie wstrząsnęły rynkami finansowymi, a eksperci twierdzą, że mogą one mieć wpływ na kolejne podwyżki cen paliw, które i tak już nie są niskie. Prezydent USA wprowadził bowiem limity na zakup ropy naftowej z Iranu. Na razie jednak kilka krajów zostało z nich czasowo zwolnionych. Są to Chiny, Turcja, Korea Południowa, Indie, Włochy, Grecja, Japonia i Tajwan. Sankcje zapewne dotkną też portfeli polskich kierowców bowiem dwaj główni gracze na naszym rynku paliw – Orlen i Lotos planowały kupować ropę właśnie z Iranu. Decyzja Prezydenta USA niweczy te plany i być może spowoduje kolejne podwyżki na stacjach. Za to Chiny które już od dłuższego czasu prowadzą wojnę handlową z USA już zapowiedziały, że nie bedą podporządkowane decyzjom amerykańskiej administracji.

Dodaj komentarz